- "A co, coś z nimi nie tak???"
Ufff, więc co nieco napisać trzeba...
W jednym z serwisów traktujących o zdrowiu (onet.zdrowie: http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/amalgamatowe-plomby-z-rtecia-niebezpieczne-dla-zdrowia/167jx) czytam:
"Stosowane obecnie wypełnienia amalgamatowe nie zawierają już w swoim składzie rtęci i są bezpieczne dla zdrowia, ale mają niskie walory estetyczne."
Zaraz zaraz - coś to nie gra, a jak gra - to nie stroi. Czytam w necie, co to amalgamat, ale i na wszelki wypadek konsultuję się z edukowanym chemikiem, czyli koleżanką - akademicką chemiczką:
"Jak amalgamat, to tylko związek rtęci, bo to jedyny metal w stanie ciekłym w temperaturze pokojowej. Mikstury z innymi metalami - to stopy, w podwyższonych temperaturach".
"Jak amalgamat, to tylko związek rtęci, bo to jedyny metal w stanie ciekłym w temperaturze pokojowej. Mikstury z innymi metalami - to stopy, w podwyższonych temperaturach".
To wyjaśnienie stroi też z tym, co mi powiedziała pani stomatolog: tak, rtęć w tym amalgamacie jest, tylko teraz to nie dentysta robi miksturę, a jest ona wyciskana w postaci pasty z tubki.
Hmmm, no to chyba pewne "renomowane" serwisy o zdrowiu - darować sobie trzeba. Po prostu: szkoda na nie czasu.
Wracając do trucizny w zębach: kochane, bo dbające o nasze zdrowie, NFZ - refunduje tylko za plomby amalgamatowe. Jak chcesz zdrową plombę kompozytową - płać za całość, czyli i całe przygotowanie zęba, ze swojej kieszeni. A nie powinienem w sumie dopłacać tylko za różnicę w cenie materiałów kompozyt-amalgamat? Co za inteligent konstruował ten przepis tak jawnie forsujący zakładanie ludziom rtęciowych trucizn?
Na Interii (http://nt.interia.pl/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-plomby-amalgamatowe-wcale-nie-takie-straszne,nId,946213) czytamy:
Naukowcy nie mają wątpliwości, że plomby amalgamatowe powoli rozpuszczają się i uwalniają toksyczną rtęć do jamy ustnej. Teraz część lekarzy jest zdania, że uwolniona rtęć wcale nie wpływa trująco na organizm człowieka.
- czyli naukowcy swoje, a lekarze - swoje. A może sedno w tym, kto z czego ma zyski finansowe...?
Dalej czytamy:
Obecność rtęci w moczu może być jednym z pierwszych symptomów wdychania oparów tego pierwiastka, rozpuszczanych z plomb amalgamatowych. Ale rtęć w naszym organizmie może pochodzić także z diety, bowiem spożywanie wielu gatunków ryb może powodować wzrost akumulacji pierwiastka w organizmie człowieka.
... "gratuluję" tu tym, co w swoim czasie uwierzyli i DALEJ wierzą, że muszą "minimum dwa razy w tygodniu" jeść
ryby morskie - bo to zdrowo. Ja, od kiedy wiem, że są one nafaszerowane rtęcią - takie mamy wody: "sorry, taki klimat" - jadam je sporadycznie. A tuńczyka - wręcz unikam. W przeciwnym razie: Alzhaimer lub Parkinson prawie gwarantowany.
Wracając do sedna tematu - posłużmy się Wikipedią:
W zakrojonym na szeroką skalę niemieckim badaniu przeprowadzonym w 1997 r. wykazano, że rtęć uwalnia się z plomb. Naukowcy z niemieckiego uniwersytetu w Tübingen zbadali ślinę 18 000 uczestników, którzy mieli średnio po dziewięć plomb amalgamatowych. 77-stronicowy raport z wyników badania informuje, że po okołu dziesięciu minutach żucia gumy, ślina zawiera średnio aż 47 mg rtęci na litr. Norma ustanowiona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) dla wody pitnej to 1 mg rtęci na litr. Oznacza to, że osoby z plombami amalgamatowymi przyjmują podczas każdego posiłku 47 razy więcej rtęci niż stanowi dopuszczalna norma.
Wiedz, że:
- W Japonii nie stosuje się amalgamatów stomatologicznych z rtęcią już od trzydziestu lat.
- W Rosji zakazano ich stosowania w 1985 r., kiedy podczas setek badań wykazano niebezpieczeństwo związane ze stosowaniem takich plomb.
- W Norwegii zakaz stosowania rtęci obejmuje wszelkie jej zastosowania, a wypełnianie ubytków amalgamatem jest zabronione.
- W Szwecji nie używa się amalgamatów od 1999 roku.
- W Niemczech nie uczy się już dentystów, w jaki sposób wypełniać ubytki amalgamatami stomatologicznymi.
- W Kalifornii w tych gabinetach, w których stosuje się amalgamaty, należy wywiesić w widocznym miejscu ostrzeżenie o następującej treści:
W tym gabinecie stosuje się plomby z amalgamatu. Amalgamat zawiera rtęć. Pacjenci, u których zastosowano tego rodzaju plomby są narażeni na kontakt z toksyczną substancją chemiczną. Stan Kalifornia informuje, że rtęć może powodować wady wrodzone oraz zaburzenia płodności.
* * *
Dodatkowe źródła:
Na Interii (http://nt.interia.pl/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-plomby-amalgamatowe-wcale-nie-takie-straszne,nId,946213) czytamy:
Naukowcy nie mają wątpliwości, że plomby amalgamatowe powoli rozpuszczają się i uwalniają toksyczną rtęć do jamy ustnej. Teraz część lekarzy jest zdania, że uwolniona rtęć wcale nie wpływa trująco na organizm człowieka.
- czyli naukowcy swoje, a lekarze - swoje. A może sedno w tym, kto z czego ma zyski finansowe...?
Dalej czytamy:
Obecność rtęci w moczu może być jednym z pierwszych symptomów wdychania oparów tego pierwiastka, rozpuszczanych z plomb amalgamatowych. Ale rtęć w naszym organizmie może pochodzić także z diety, bowiem spożywanie wielu gatunków ryb może powodować wzrost akumulacji pierwiastka w organizmie człowieka.
... "gratuluję" tu tym, co w swoim czasie uwierzyli i DALEJ wierzą, że muszą "minimum dwa razy w tygodniu" jeść
ryby morskie - bo to zdrowo. Ja, od kiedy wiem, że są one nafaszerowane rtęcią - takie mamy wody: "sorry, taki klimat" - jadam je sporadycznie. A tuńczyka - wręcz unikam. W przeciwnym razie: Alzhaimer lub Parkinson prawie gwarantowany.
Wracając do sedna tematu - posłużmy się Wikipedią:
Amalgamat stomatologiczny – amalgamat rtęci ze srebrem,
cyną, miedzią, kadmem oraz niekiedy cynkiem, stosowany w stomatologii jako
wypełnienie, głównie w ubytkach klasy I, II i V. Obecnie notuje się odchodzenie
od stosowania amalgamatu w dentystyce z uwagi na względy estetyczne (metaliczny
kolor wypełnienia kontrastuje z tkanką zęba), narażenie lekarzy i pacjentów na
kontakt z toksyczną rtęcią oraz ze względów środowiskowych (emisja rtęci do
atmosfery wskutek kremacji zwłok ludzkich).
... ten ostatni...: to jest żelazny argument zniechęcający do
założenia takiej plomby J
Ale poważniej:
Jakie działanie ma rtęć?
Toksyczne właściwości rtęci znane są od czasów starożytnych.
Rtęć to trucizna, która jest inhibitorem enzymów odpowiadających za przemianę
materii na poziomie komórkowym.
Powoduje ona zaburzenia pracy wszystkich narządów oraz układu
hormonalnego, nerwowego, odpornościowego i trawiennego. Rtęć wpływa negatywnie
na pracę układu odpornościowego, powodując zwiększoną podatność na infekcje i
nowotwory. Rozpad komórek przyspiesza starzenie się organizmu oraz powstawanie
poważnych chorób neurodegeneracyjnych.
Według Franza-Xaviera Reichla, autora Kieszonkowego atlasu
medycyny środowiskowej, zatrucie rtęcią uwolnioną z amalgamatów objawia się:
- bólem mięśni i stawów, bólami brzucha, bólami głowy,zawrotami głowy
- wzmożonym poceniem się,
- nadwagą,
- problemami z oddychaniem, kaszlem, nudnościami,
- zaburzeniami wzroku i słuchu,
- wypadaniem włosów,
- depresją, zmęczeniem,
nerwowością, stanami lękowymi,
- problemami z trawieniem oraz zaburzeniami
funkcji kognitywnych (poznawczych).
Rtęć odpowiada też za zwiększoną liczbę przypadków chorób
„nowych”, czyli takich, na które zachorowanie zwiększa
się od 1980 roku:
- fibromialgii - zespołu chorobowego, charakteryzującego się uogólnionym bólem w układzie ruchu z występowaniem charakterystycznych punktów, rozmieszczonych symetrycznie,
wrażliwych na ucisk, któremu towarzyszy uczucie przewlekłego zmęczenia,
uczucie sztywności oraz sen nie powodujący poczucia odpoczynku,
- zespołu przewlekłego zmęczenia,
- alergii,
- depresji,
- zespołu przewlekłej hiperwentylacji,
- zaburzeń układu nerwowego i mięśniowego,
- przewlekłych infekcji,
- nawracających grzybic,
- problemów metabolicznych,
- migren i przewlekłego bólu.
Rtęć ma też właściwości kancerogenne, upośledza funkcje rozrodcze i ma negatywny wpływ na rozwój płodu.
Z zatruciem rtęcią mogą być także powiązane takie choroby
jak choroba Parkinsona, Alzheimera, stwardnienie rozsiane, autyzm oraz choroby nowotworowe. Również rtęci przypisuje się powodowanie ADHD - wymyślonej przez Leona Eisenberga fikcyjnej choroby:
Wiedz, że:
- W Japonii nie stosuje się amalgamatów stomatologicznych z rtęcią już od trzydziestu lat.
- W Rosji zakazano ich stosowania w 1985 r., kiedy podczas setek badań wykazano niebezpieczeństwo związane ze stosowaniem takich plomb.
- W Norwegii zakaz stosowania rtęci obejmuje wszelkie jej zastosowania, a wypełnianie ubytków amalgamatem jest zabronione.
- W Szwecji nie używa się amalgamatów od 1999 roku.
- W Niemczech nie uczy się już dentystów, w jaki sposób wypełniać ubytki amalgamatami stomatologicznymi.
- W Kalifornii w tych gabinetach, w których stosuje się amalgamaty, należy wywiesić w widocznym miejscu ostrzeżenie o następującej treści:
W tym gabinecie stosuje się plomby z amalgamatu. Amalgamat zawiera rtęć. Pacjenci, u których zastosowano tego rodzaju plomby są narażeni na kontakt z toksyczną substancją chemiczną. Stan Kalifornia informuje, że rtęć może powodować wady wrodzone oraz zaburzenia płodności.
* * *
Dodatkowe źródła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz