Zainspirowany komentarzem do postu „Najnowsza piramida żywieniowa”…
„Jest zdrowe – zawiera wapń”; „Pij mleko – będziesz wielki”, a w głosach opozycji: „Mleko - biała śmierć”.
... tak dokładniej, to jedna z pięciu „białych śmierci”,
obok cukru, soli, białej mąki i białego ryżu.
Najczęściej przy rozważaniach na temat zdrowotnych
walorów mleka mówi się, że to w sklepach mlekiem już nie jest (i to prawda), a prosto
od krowy (bo to mleko jest najpopularniejsze): samo zdrowie!
Na wstępnie wyjaśnijmy sobie: mówimy o tym mleku „prosto
od krówki”.
Dla dorosłego Homo sapiens krowie mleko jest
produktem ciężkostrawnym. U osób cierpiących na niedobór enzymu laktazy
(nietolerancja laktozy), który rozkłada (hydroliza) laktozę (cukier prosty,
lecz dwucukier) zawartą w mleku na glukozę i galaktozę – spożywanie mleka
skutkuje zespołem perturbacji zdrowotnych.
Utrzymanie
wydzielania laktazy w dorosłym życiu to genetyczna cecha, różna u różnych
populacji. Najczęściej występuje w północnej Europie i u niektórych ludów
Afryki, nomadów, którzy od dawna pili słodkie mleko. Mówienie
więc, że ciągłe, od dzidziusia do starości, nieprzerwane spożywanie mleka pozwala
utrzymać konkretniej osobie zdolność jego trawienia – to mit: laktaza to enzym
wydzielany przez organizm,
Laktaza jest enzymem wytwarzanym w rąbku szczoteczkowym nabłonka jelita
cienkiego /Wikipedia/
to enzym wytwarzany w celu rozkładu laktozy – dwucukru, a nie przez
lata hodowana na mleku bakteria jelitowa. Jeżeli jakaś populacja ludzi utrzymuje (poza okresem niemowlęco – dziecięcym)
zdolność wydzielania laktazy, to jest to przyczyną mutacji genów w wyniku udomowienia
bydła i picia jego mleka.
Genetycznie
ludzie są przystosowani do picia mleka ludzkiego i to tylko w okresie
niemowlęcym.
„Pij
mleko – będziesz wielki”
ai: tu mi przychodzi na myśl tytuł publikacji-źródła: Anna Szulc, "Pij mleko, będziesz kaleką"
Przeciwnicy mleka dalecy są od
optymizmu. Przede wszystkim zaznaczają, że wapń w mleku, owszem, jest, ale
razem z fosforem, który ogranicza wapnia przyswajanie. Wyniki badań dotyczących
mleka mówią same za siebie: największa zachorowalność na osteoporozę (a także
ciągły wzrost liczby chorych) notuje się w krajach o wysokim spożyciu mleka, przede wszystkim w państwach Europy Północnej, w Kanadzie i USA. Zasada tutaj
jest prosta: Amerykanie piją najwięcej mleka na świecie i to właśnie oni
najczęściej cierpią na osteoporozę. Dlatego niekontrolowane
picie mleka w nadziei, że w ten sposób uchronimy się przed tą podstępną
chorobą, może przynieść nam więcej szkody niż pożytku.
ai: Czy dla
pozyskania wapnia ludzie muszą pić mleko? Nie ma tego pierwiastka np. w
zieleninie? Ciekawym jest fakt, że do tej pory nie stwierdzono osteoporozy u
jakiegokolwiek byka i jakiejkolwiek krowy! A czy te zwierzaki, po wyjściu z
cielęcego wieku, piją mleko…?
Uwaga alergicy: mleko może także
uczulać. Dotyczy to przede wszystkim dzieci, które jednak zazwyczaj wyrastają z
tej dolegliwości już po 3. roku życia. Warto zaznaczyć, że uczulenie na mleko
dotyczy białka mleka krowiego, jednak zdarza się, że na alergię zapadają
maluchy karmione piersią. Typowymi objawami uczulenia na mleko są:
> zaczerwienienie
policzków
> wysypka
w zgięciach łokciowych oraz w okolicach kolan
> pękanie płatka ucha
> także
ciemieniucha, czyli nadmierne złuszczanie się owłosionej skóry głowy.
Jeśli do
tego dojdą kolka, wymioty, brak apetytu, biegunka, katar, suchy kaszel,
duszność krtaniowa i oskrzelowa czy zapalenie ucha, możesz być pewna/pewien, że maluch
ma alergię
na mleko.
„Mleko
– biały morderca”
Badania
Wydziału Pediatrii Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku dowodzą, że
dla
niemowląt szkodliwe jest każde mleko z wyjątkiem mleka matki, a dla człowieka,
który jest w stanie przyjmować pożywienie stałe, szkodliwe jest każde mleko.
Udowodniono naukowo, że koty, które karmione są krowim mlekiem żyją o połowę
krócej niż te, które nie były nim karmione w ogóle. Koty karmione krowim
mlekiem zapadały na "ludzkie" choroby: artretyzm, łysienie, utrata
zębów, marskość wątroby, choroby degeneracyjne mózgu i rdzenia kręgowego.
(…)
Podstawowa
różnica między mlekiem krowim (ograniczę się w tym tekście do porównań mleka
ludzkiego z krowim, bo jego spożycie jest największe) jest w jego składzie
chemicznym. Przede wszystkim krowie mleko jest bogate w kazeinę. Jest ona
cielakom potrzebna do prawidłowego rozwoju rogów i kopyt (a ludzie ich nie
mają, ...choć niektórzy pewnie by się sprzeczali), a co za tym idzie -
posiadają przystosowany układ trawienny do przyswajania kazeiny, który wytwarza
reninę, trawiącą kazeinę. Dla człowieka jest ona bardzo szkodliwa, gdyż
produkuje w organizmie ludzkim homocysteinę, której obecność powoduje
blokowanie żył i tętnic oraz osłabienie tkanki łącznej.
Wikipedia:
Homocysteina, (Hcy) – organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów - aminokwas
siarkowy. (..)
Aktualnie
uważany jest u ludzi za niezależny czynnik ryzyka rozwoju m.in.:
> zmian
miażdżycowych
> zawału
mięśnia sercowego
> udaru mózgu
> zmian
zakrzepowych
Z
kazeiny robi się guziki i kleje, a ona sama - powoduje klejenie kamieni
żółciowych.
Jej zawartość w krowim
mleku jest trzykrotnie większa niż w ludzkim. Jest to gęsta, lepka substancja,
która sprzyja formowaniu się potężnego kośćca cielęcia. W żołądku ludzkim tworzą
się z niej grube, twarde, ubite grudki, które są trudne do strawienia. Ubocznym
produktem jej trawienia jest gęsty śluz, który gromadzi się w jelitach; są one przez to zablokowane i mają
utrudnioną absorpcję substancji odżywczych. Mleko krowie jest jednym z najbardziej śluzotwórczych pokarmów. Duże
stężenie tego śluzu powoduje zaczopowanie i podrażnienie układu oddechowego.
Substancja ta, gromadząc się w całym ciele, stanowi potężne obciążenie dla
układu wydalniczego. Dr Norman Walker, liczący sobie 109 lat i prowadzący
badania od 50 lat uważa, że kazeina jest głównym czynnikiem chorobotwórczym
tarczycy.
Mleko ludzkie a mleko
krowie
… oba
są przystosowane do specyfiki rozwoju młodych przedstawicieli jednego jak i
drugiego gatunku.
Cielak
po urodzeniu ma masę około 50 kg, człowiek 3,5 - 4 kg. Cielak w ciągu 2 lat
staje się młodym bykiem o masie około 900 kg. Człowiek, aby osiągnąć masę 50-80
kg potrzebuje 20 lat. Jednak człowiek w porównaniu do swojego ciała dysponuje
dużym mózgiem, odmiennie od krowy, która w porównaniu do swojego ciała mózg ma
niewielki. Mleko krowie, zawiera duże ilości hormonu wzrostu i jest
przystosowane do szybkiego wzrostu tkanki mięśniowej i kostnej, ale z kolei
"zaniedbuje" mózg, który w przypadku bydła nie ma tak wielkiego
znaczenia jak w przypadku ludzi. Mleko ludzkie jest przystosowane do szybkiego
rozwoju kory mózgowej, ale znacznie mniejszego tkanki mięśniowej i kostnej.
Zwróćcie uwagę na USA, gdzie kult mleka sięgnął zenitu.
Ludzie mieszkający tam
charakteryzują się dużą średnią wzrostu (ok. 180 cm), ale nie cieszą się dobrym
zdrowiem. Jest to spowodowane bardzo dużym spożyciem mleka przez Amerykanów.
Ich wysoka zachorowalność jest wywołana małym spożyciem mleka matek, które nie
przekazują dzieciom immunoglobulin przeciwko zarazkom ze swoim pokarmem. Wśród
ludów Indii północnych (Pendżab, Harjana) średnia wzrostu z 1,6 - 1,7 m
zwiększyła się do tytanicznej niemal wielkości 1,8 - 2 m.
Dowodem na szkodliwość mleka, a przynajmniej na jego niepożądane działanie w ludzkim organizmie jest to, że w wieku 5-8 lat dzieci przestają lubić mleko. Unikają za wszelką cenę jego picia, a rodzice zmuszają je, aby nadal to robiły. Jest to wystarczająco wymowny znak, że czas odrzucić mleko ze swojej diety.
Dowodem na szkodliwość mleka, a przynajmniej na jego niepożądane działanie w ludzkim organizmie jest to, że w wieku 5-8 lat dzieci przestają lubić mleko. Unikają za wszelką cenę jego picia, a rodzice zmuszają je, aby nadal to robiły. Jest to wystarczająco wymowny znak, że czas odrzucić mleko ze swojej diety.
W
pogoni za białkiem…
Jest jeszcze jeden punkt,
którego nie wolno pominąć przy temacie mleka. Mianowicie: świat jest opętany manią pozyskiwania białka. Wszędzie dookoła słychać tylko wołanie o
białko. Jednak 99% ludzi nie ma zielonego pojęcia czym są białka i "do
czego służą". Tymczasem dla dorosłego człowieka jest ono niemal całkowicie
zbędne. Wystarczą jego niewielkie ilości, które są potrzebne tylko po to, aby
regenerować obumarłe komórki lub reperować uszkodzone tkanki. Kiedy zostaje
zakończony wzrost człowieka, automatycznie przestaje być potrzebne białko w
takich ilościach jak dziecku.
Nadmiar serów, twarogów, mleka – to nadmiar białka, które przy niedoborach witaminy C gnije, zatruwa i zakwasza organizm. Ten broni się przy pomocy układów buforowych, a po wyczerpaniu ich pojemności „ściąga” wapń z kości i zębów. Czyż to nie jest paradoks? W ten sposób mleko i jego przetwory przyczyniają się do powstawania osteoporozy!
Mleko piją przede wszystkim mieszkańcy globu wywodzący się z zachodnioeuropejskiego kręgu kulturowego. Pozostałe 2/3 ludzkości mleka nie pije i ... nie choruje na osteoporozę.
Nadmiar produktów mlecznych w jadłospisie, to nadmiar białka i nadmiar nieorganicznego wapnia. Te nadmiary wywołują zaburzenia w pracy wielu narządów i trudności z przyswajaniem wielu substancji niezbędnych do prawidłowej pracy organizmu. Do tego dochodzi, że nadmiar wapnia w pożywieniu – to niedobór wapnia w organizmie.
ai:
Mleko piją przede wszystkim mieszkańcy globu wywodzący się z zachodnioeuropejskiego kręgu kulturowego. Pozostałe 2/3 ludzkości mleka nie pije i ... nie choruje na osteoporozę.
Nadmiar produktów mlecznych w jadłospisie, to nadmiar białka i nadmiar nieorganicznego wapnia. Te nadmiary wywołują zaburzenia w pracy wielu narządów i trudności z przyswajaniem wielu substancji niezbędnych do prawidłowej pracy organizmu. Do tego dochodzi, że nadmiar wapnia w pożywieniu – to niedobór wapnia w organizmie.
ai:
… dlatego szczególnie ludzie w wieku podeszłym powinni
praktycznie zrezygnować ze spożywania jogurtów, serów, kefirów: białko jako
budulec na placu budowy, gdzie budowy nie ma, staje się zawadą i „przyczynkiem
wypadków”, a mówiąc już bez przenośni: przyczyną chorób.
Polecam
przeczytanie całej publikacji „Mleko – biały morderca”: http://www.faceci.com.pl/mleko.html
Opisane
jest w niej działanie różnych mikro- i makroelementów, które znajdują się w
mleku.
A odnośnie sztandarowego, dla propagowania mleka jako eliksiru do
osiągnięcia wielkości, argumentu – pozyskania wapnia: wapń wapniowi nierówny.
„Wapń
z roślin jest inny, z mleka krowiego jest inny, a ludzkiego - jeszcze inny”
****
Przypominam
o filmiku „Mleko – ukryta trucizna”:
I
pamiętajmy:
mleko to nie
napój dla
wszystkich, tylko pokarm dla małych
ssaków.
Z tym jest tak, jak z zagrożeniem rakiem
przy puszczaniu dymka: palacze z beztroską - i półżartem - mówią „Na coś trzeba
w końcu umrzeć”. Taaa…, prawda z kategorii czarnego humoru. A prawda życiowa:
na to, kiedy i w jakim stylu dokończymy żywota - pracujemy cały czas;
szczególnie zaś tym, co jemy, co pijemy, czym oddychamy.
Do
Smoków:
w
wolnym kraju (choć zaczynam już mieć co do tego wątpliwości) żyjemy, więc - proszę
bardzo: pijcie mleko na radość życia, bo na pewno nie „na zdrowie”…
* * *
źródła:
http://www.papilot.pl/odchudzanie/8892/2/Porada-dietetyczna-Czy-mleko-szkodzi-doroslym.html
http://www.faceci.com.pl/mleko.html
http://www.zaprasza.eu/zdrowie/produkt_info.php?category_id=500&produkt_id=232&wpis_id=1074
Wikipedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz