Medycznego wykształcenia nie mam, ale czytać umiem...


Andrzej Iwaniuk

środa, 9 maja 2012

Śmierć 18-latka po obowiązkowym zaszczepieniu

Miał tylko 18 lat. I całe życie przed sobą. Dlaczego odszedł tak nagle?! – to pytanie nie daje spokoju ojcu nastolatka. 18-letni Tomek Gaicki ze Strzegowa w Wielkopolsce poszedł do przychodni na obowiązkowe szczepienie. Kilkanaście godzin później umarł.
(...)
Przeszedł obowiązkowe szczepienie przeciw tężcowi i błonicy. – Kaszlał i miał katar, ale uznaliśmy, że w ośrodku musi się pokazać, bo spotka go finansowa kara. W końcu to lekarz decyduje, czy ktoś nadaje się do szczepienia – opowiada ojciec.
(...)
Drugi syn wpadł rano do pokoju. Krzyczał, że Tomek chyba nie żyje. Wezwaliśmy karetkę, ale na pomoc było już za późno – mówi przez łzy ojciec nastolatka.
...

--> całość: http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14469910,wiadomosc.html?ticaid=1e6a9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz