"Tłuszcze są niezdrowe i powinniśmy unikać ich jak ognia" – takie jest powszechne przekonanie. Nie do końca słuszne. Dietetycy straszą nas szczególnie tłuszczami trans. Czym tak naprawdę są i gdzie je znajdziemy?
Sztuczny produkt
Tłuszcze trans to około 3 do 5 proc. naturalnych tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Znajdują się w produktach mlecznych i mięsach. Wydaje się, że to nie powód, aby z tak małej ilości robić wielkie zamieszanie. Jednak to nie pochodzące z natury tłuszcze trans szkodzą nam najbardziej.
Tłuszcze trans to około 3 do 5 proc. naturalnych tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Znajdują się w produktach mlecznych i mięsach. Wydaje się, że to nie powód, aby z tak małej ilości robić wielkie zamieszanie. Jednak to nie pochodzące z natury tłuszcze trans szkodzą nam najbardziej.
Dużo niebezpieczniejsze dla naszego zdrowia są półsyntetycznie tłuszcze roślinne, uzyskiwane przez częściowe uwodornienie naturalnych olejów.
Skąd się biorą tłuszcze trans? Weźmy pod lupę choćby margarynę. Podczas jej produkcji utwardza się ciekłe oleje roślinne, uwodorniając wiązania nienasycone. Prowadzi to do powstawania kwasów nasyconych oraz nienasyconych kwasów o konfiguracji trans. Gdzie jeszcze znajdziemy te związki? Przede wszystkim w żywności przetworzonej. Są w maśle roślinnym, ale także w gotowych ciasteczkach, płatkach kukurydzianych, powszechnie dostępnych fast foodach, zupach w proszku, chipsach, frytkach, ulubionych przez dzieci batonach czekoladowych czy gotowych wypiekach. Znajdziemy je także w potrawach usmażonych na oleju w domu.
Im mniej, tym lepiej
Na całym świecie podjęto już kroki, by ograniczyć spożycie olejów utwardzanych wodorem. W wielu krajach wprowadzono lub planuje się wprowadzenie obowiązku umieszczania na produktach spożywczych informacji o zawartości tłuszczów trans. Dąży się także do maksymalnego ograniczenia ich zawartości. Prekursorami były Dania i Kanada. Dania już w 2003 r. wprowadziła zakaz sprzedaży przetworzonych produktów spożywczych ze zwiększonym - w stosunku do naturalnego - stężeniem tłuszczów trans (2 proc.) W Kanadzie ten przedział wynosi 2–5 proc. – zależnie od produktu. Cały czas doskonali się także procesy technologiczne – na przykład zastępowanie uwodornienia estryfikacją - tak, by izomerów trans było jak najmniej.
Dla porównania warto podać, że dwa lata temu SGGW w Warszawie przeprowadziła badania dotyczące m.in. ilości izomerów trans we frytkach dwóch popularnych restauracji typu fast food. Zawartość w obydwu przypadkach wynosiła prawie 20 proc.
Lepiej uważać
Z tłuszczami trans nie ma żartów. Liczne doniesienia naukowe wskazują, że ich częste spożywanie ma negatywny wpływ na nasze zdrowie - rośnie na przykład ryzyko zachorowania na raka piersi i zwiększa się prawdopodobieństwo rozwoju innych nowotworów. Po ich spożyciu podnosi się stężenie we krwi złego cholesterolu, a tym samym ryzyko występowania i rozwoju chorób miażdżycowych. Co więcej udowodniono, że tłuszcze trans obniżają poziom dobrego cholesterolu w naszym organizmie. Zwiększają też prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę, mogą zwiększyć ryzyko depresji, a nawet przyczyniać się do występowania komplikacji w czasie ciąży.
Zdrowa wołowina
Oczywiście jak ze wszystkim, tak i tutaj należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Tym bardziej, że ostatnio okazało się, że nie wszystkie tłuszcze trans szkodzą. Korzystne dla naszego zdrowie działanie mają zwłaszcza te zawarte w mleku i wołowinie – tak przynajmniej informuje pismo „Advances in Nutrition”. Według niektórych badań naturalne izomery trans wytwarzane przez przeżuwające zwierzęta, mogą wręcz zmniejszać ryzyko choroby wieńcowej czy nowotworów.
Jednak lepiej przerzucić się na zdrowe tłuszcze.
- To od nas samych zależy, czy pomożemy naszemu organizmowi zrównoważyć zawartość tłuszczów trans przez spożywanie zdrowych, jedno i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Można je znaleźć w oliwkach, rzepaku, awokado, pistacjach, orzechach laskowych, tranie ryb morskich, kiełkach, ziarnach lnu czy kukurydzy oraz w oliwie. Należy pamiętać, że zdrowy tłuszcz roślinny tłoczony na zimno ma zawsze postać płynną, tran także - przypomina Robert Joachimiak-Szpinda, szef kuchni Velaves Spa & Resort.
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz